KOCHANEGO CIAŁA... BYWA ZA WIELE!
Nadwaga i otyłość to problemy globalne, a WHO bije na alarm nazywając je prawdziwą epidemią XXI wieku. Czy wiecie jednak, że 80 procent Polaków uważa otyłość jedynie za defekt estetyczny (dane kampanii "Porozmawiajmy szczerze o otyłości" 2021), a nie przewlekłą chorobę z długą listą przykrych konsekwencji zdrowotnych? Wpływ nadmiernej masy ciała na zdrowie prokreacyjne tym bardziej nie jest oczywisty w świadomości Polaków. Tymczasem właściwa waga (BMI 18,5-24,9) powinna być jednym z priorytetów dla par planujących poczęcie.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego i Narodowego Funduszu Zdrowia z 2021 roku, 62 procent mężczyzn i 46 procent kobiet zmaga się z nadmiernymi kilogramami, a problemy w sferze płodności wynikające ze zbyt wysokiego BMI są liczne zarówno u pań jak i panów. Dlatego jeśli jesteście w tej grupie, zadbajcie o prawidłową wagę - chodzi nie tylko o wasze zdrowie, ale i zdrowie waszego przyszłego dziecka. Liczy się każdy zrzucony zbędny kilogram!
OTYŁOŚĆ U KOBIET
Otyłości u kobiet często towarzyszą takie choroby jak zespół policystycznych jajników, insulinooporność (webinar o insulinooporności TUTAJ), cukrzyca czy niedoczynność tarczycy, które same w sobie mogą utrudniać zajście w ciążę. Ponadto, tkanka tłuszczowa w organizmie pełni funkcję endokrynną, czyli wytwarza hormony mające wpływ na zdolności rozrodcze kobiety. Nadmiar tkanki tłuszczowej prowadzi do obniżenia poziomu FSH, LH, estradiolu, AMH oraz progesteronu, co może zaburzać owulację, proces implantacji zarodka, a także jego prawidłowy rozwój. Dlatego im wyższe BMI, tym statystycznie większe problemy z zajściem w ciążę. Pacjentki z BMI powyżej 30 mają dwukrotnie wyższe ryzyko zaburzeń cyklu miesiączkowego i trzykrotnie wyższe ryzyko poronienia ciąży.
Jeśli już dojdzie do poczęcia, to przyszła mama powinna być świadoma tego, że możliwość wystąpienia komplikacji zarówno podczas trwania ciąży jak i w okresie okołoporodowym wzrasta nie tylko u niej, ale także u jej dziecka. Do tych najczęściej występujących zaliczamy: makrosomię płodu, wyższe ryzyko porodu przedwczesnego, wcześniactwo, wady wrodzone płodu (zwłaszcza wady serca i wady cewy nerwowej), przedwczesne oddzielenie się łożyska, wyższe ryzyko infekcji dróg moczowych i rodnych, nadciśnienie tętnicze u ciężarnej, cukrzycę ciążową, chorobę zakrzepowo-zatorową, zespół metaboliczny itp. U kobiet z dużą ilością tkanki tłuszczowej trudniej przeprowadzać diagnostykę USG płodu i wykryć wady w jego rozwoju, a także dobrze wykonać badanie KTG.
To niestety nie koniec problemów. Naukowcy z New York University (NYU) Grossman School of Medicine udowodnili, że istnieje związek między otyłością matki a rozwojem układu nerwowego płodu, czego skutkiem bywają deficyty uwagi (ADHD występuje dwa razy częściej u dzieci matek otyłych) i gorsze funkcjonowanie poznawcze (dzieci matek otyłych mają IQ niższe o 2-5 punktów niż dzieci matek z prawidłowym BMI). Dodatkowo zbędne kilogramy u mamy istotnie zaburzają programowanie metaboliczne potomstwa przyczyniając się do częstszego diagnozowania cukrzycy, otyłości i chorób układu sercowo-naczyniowego u takich osób w przyszłości. Widać zatem wyraźnie, że nieprawidłowa waga matki szkodzi jej samej, przekłada się na kondycję zdrowotną rozwijającego się w jej łonie płodu i może prowadzić do wystąpienia długofalowych konsekwencji u dziecka w późniejszym czasie.
OTYŁOŚĆ U MĘŻCZYZN
U panów nadmierne kilogramy mają negatywny wpływ na liczbę plemników, zaburzają równowagę hormonalną, powodują wzrost temperatury tkanek w okolicach moszny i zmniejszają popęd płciowy. Mechanizmy leżące u podłoża tych problemów są złożone. Przede wszystkim dzieje się tak dlatego, że mniejsza aktywność fizyczna u otyłych mężczyzn obniża poziom testosteronu i zwiększa stężenie estrogenu w osoczu, a to z kolei redukuje ilość hormonu wzrostu biorącego udział w produkcji plemników. Ponieważ tkanka tłuszczowa jest źródłem prozapalnych cytokin wywołujących stres oksydacyjny, to czynność plemników może być upośledzona, a jakość zawartego w nich materiału genetycznego wyraźnie gorsza. Ejakulat otyłych mężczyzn ma pofragmentowane DNA, co może zmniejszać szanse na zapłodnienie, ale i zwiększać ryzyko utraty ciąży. Ponadto wykazano, iż otyłość u panów jest związana z oligozoospermią (czyli obniżoną liczbą plemników w spermie) lub azoospermią (czyli całkowitym brakiem plemników w spermie), a także ogólnym zmniejszeniem objętości nasienia oraz koncentracji plemników. Nie można zapominać również o złym funkcjonowaniu układu krwionośnego u osób otyłych, co w przypadku mężczyzn wiąże się między innymi z zaburzeniami erekcji.
Badacze z Instytutu Genetyki Eksperymentalnej działającego w Centrum Helmholtz w Monachium wykazali również, że dieta ojca bogata w tłuszcz nie pozostawała bez wpływu na zdrowie kolejnego pokolenia, u którego zaobserwowano zwiększone ryzyko chorób metabolicznych i nadwagi w przyszłości.
SCHUDNIJ!
Redukcja masy ciała u kobiet i u mężczyzn, a także zdrowa dieta mogą poprawić płodność, dlatego są jednym z ważnych zaleceń lekarza dawanym na samym początku walki z problemami z poczęciem. Pamiętajmy, że warto skonsultować się z dietetykiem, aby odchudzić się w sposób bezpieczny i efektywny. Im wcześniej rozpoczniecie walkę ze zbędnymi kilogramami, tym szybciej będziecie się mogli cieszyć upragnioną zdrową ciążą i zdrową rodziną.
Źródła:
1. A. Tomar i in., Epigenetic inheritance of diet-induced and sperm-borne mitochondrial RNAs, „Nature” 2024.
2. Obesity Reviews: 2021 Jan;22(1):e13082. doi: 10.1111/obr.13082. Epub 2020 Jul 23. Male adiposity, sperm parameters and reproductive hormones: An updated systematic review and collaborative meta-analysis
3. https://www.mp.pl/pacjent/ciaza/aktualnosci/243285,otylosc-kobiet-w-ciazy-moze-wplywac-na-rozwoj-mozgu-dziecka